Untitled-design (1)

Aplikacje mobilne w służbie zdrowia

Aplikacje mobilne w służbie zdrowia

Rozwój nowoczesnych technologii powoduje, że coraz częściej i chętniej korzystamy z aplikacji mobilnych, które wspierają nas w aktywności fizycznej, służą do monitorowania zdrowia, pomagają poprawić komfort życia osób, które zmagają się z różnymi przypadłościami. Temat jest szczególnie ważny dla nas, alergików, wiosną, gdy zaczyna się pylenie różnych roślin. Właśnie w marcu i kolejnych miesiącach mamy zawirowania alergiczne. Dzieje się tak, bo poza alergiami wziewnymi ujawniają się również reakcje krzyżowe. Wtedy też tracimy grunt, czy nasze dziecko uczula coś z wielkiej ósemki, czy też może produkt, który dotychczas nie wykazywał właściwości alergizujących.

Szczęśliwie na rynku z pomocą przychodzą aplikacje mobilne – dla osób z alergią wziewną takie rozwiązania pozwalają na monitorowanie stanu zanieczyszczenia powietrza, stężenia pyłków roślin w najbliższej okolicy i przypominają o konieczności zażycia leków. Wiele aplikacji jest bezpłatnych.

Tylko czy na pewno? To, że za daną usługę nie trzeba płacić pieniędzmi, bynajmniej nie oznacza, że nie płaci się za nią innymi dobrami. Danymi osobowymi. I wówczas również możemy stracić grunt.

Dane osobowe są walutą XXI wieku

Instalując aplikację mobilną w smartphonie musimy potwierdzić, że zapoznaliśmy się z regulaminem. Większość z nas nie czyta regulaminów ani polityk prywatności, a to właśnie tam znajdziemy informację w jaki sposób będą przetwarzane i komu będą udostępniane nasze dane, w tym o lokalizacji, czyli miejscu położenia naszego telefonu. Pewnie najmniej dokuczliwą konsekwencją jest otrzymywanie spersonalizowanych reklam w aplikacji. Bardziej dokuczliwe będzie niewątpliwie otrzymywanie ofert handlowych za pośrednictwem sms’ów lub poczty elektronicznej, gdy dane zostaną przekazane do tzw. „podmiotów współpracujących”.

Przechodząc dalej musimy wyrazić zgodę na to, żeby aplikacja miała dostęp do określonych danych. O ile można zrozumieć zgodę na dostęp do lokalizacji w przypadku aplikacji monitorujących stan zanieczyszczenia powietrza czy stężenie pyłków w najbliższej okolicy, to już pozostałe dane powinniśmy bardziej chronić.

Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu – które spowodowało, że piszę ten artykuł – niektóre aplikacje żądają dostępu do wszystkich plików i dokumentów zapisanych w pamięci smartphona, a nawet na monitorowanie jego aktywności! Takie aplikacje należy omijać szerokim łukiem – dane pozyskane w ten sposób mogą zostać wykorzystane do analizy zachowań zakupowych, preferencji politycznych, światopoglądów i wykorzystywania wyników tej analizy do manipulowania nami przy podejmowaniu określonych decyzji, a nawet przestępstw związanych z kradzieżą tożsamości:

  • zawieranie umów związanych z koniecznością zapłaty abonamentu lub rat na skradzione dane osobowe,
  • korzystanie z usług hotelowych na skradzione dane osobowe,
  • kradzież rzeczy wynajętych na skradzione dane osobowe,
  • wymuszenia podatków w działalności gospodarczej prowadzonej pod skradzionymi danymi.
Masz więcej pytań? Nasz dział prawny udziela bezpłatnych informacji o prawach alergików prawo@allergia.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.