DSC9204

Alergia na kota

Większość alergenów zwierzęcych to białka będące enzymami. Pochodzą przede wszystkim z gruczołów łojowych skóry, śliny i moczu, przenoszą się na sierści zwierząt, a także na ubraniach osób, które miały z nimi kontakt i cząsteczkach kurzu. W samej tylko sierści i skórze kota wykryto od kilku do kilkunastu białek, które powodowały reakcję alergiczną u osób nadwrażliwych.

Z tego artykułu dowiesz się:
  1. Które zwierzę uczula bardziej – pies czy kot?
  2. Czy możliwe jest wywołanie reakcji alergicznej na kota bez kontaktu z kotem?
  3. Czy i jak żyć z kotem przy alergii na kota?

Według danych American College of Allergy, Asthma and Immunology około 10% ludzi cierpi z powodu alergii na zwierzęta domowe. Alergie na koty są 2 razy częściej spotykane niż na psy.

Czytaj więcej: Alergia na psa

Cząsteczki alergenów kota są bardzo małe (10 razy mniejsze od alergenu roztoczy kurzu domowego). Długo utrzymują się w powietrzu (dłużej niż alergeny psa), ulegają aerolizacji i łatwo przenikają do dróg oddechowych. Ponadto są bardzo lepkie, przez co łatwo przenoszone są np. na ubraniach (chorzy mogą reagować nawet na bardzo niewielkie stężenie alergenu – dolegliwości pojawiają się np. po spotkaniu z właścicielem kota). Oznacza to, że do pojawienia się reakcji alergicznych może dochodzić bez bezpośredniego kontaktu z kotami.

Czytaj więcej: Alergia na roztocza kurzu domowego

Wśród osób z objawami chorobowymi ze strony układu oddechowego narażonych na kontakt z kotem aż 56% ma dodatnie testy skórne na to zwierzę (przypomnijmy – dla psa jest to 17%). Ilość alergenu wdychanego przez osobę mieszkającą z kotem jest znacznie większa niż dzienna ekspozycja na alergeny traw i roztoczy.

W odniesieniu natomiast do uczulenia na kota obraz kliniczny tej alergii jest inny niż w przypadku pozostałych alergenów, takich jak na przykład roztocza czy pyłki. Przede wszystkim znacznie częściej poza alergicznym nieżytem nosa lub spojówek dochodzi do rozwoju astmy, w tym astmy ciężkiej.

Dr med. Aleksandra Kucharczyk Prof. dr hab. med. Karina Jahnz-Różyk Dr med. Ewa Więsik-Szewczyk, “Opis przypadku 32-letniej kobiety uczulonej na sierść kota a nowe zalecenia dotyczące postępowania z chorymi uczulonymi na sierść zwierząt”, Alergologia i immunologia współczesna 2018 nr 41, str. 19-28
Obserwacje kliniczne wskazują na niezwykle złożone relacje między ekspozycją na kota a objawami alergii.

W kilku badaniach opisano, że po wyeliminowaniu ekspozycji dochodzi do zmniejszenia stężenia sIgE, co jednak i tak nie przekłada się na redukcję objawów. Obecnie przyjmuje się, że krytyczne znaczenie dla pojawienia się uczulenia ma wiek ekspozycji (stwierdzono ochronny wpływ ekspozycji na zwierzęta w pierwszym roku życia dziecka) łącznie z innymi genetycznymi (atopowe zapalenie skóry u co najmniej jednego rodzica) i środowiskowymi czynnikami ryzyka. Późniejsza ekspozycja wydaje się z kolei zwiększać ryzyko sensytyzacji i rozwoju chorób alergicznych. Nadal badane jest ryzyko rozwoju objawów alergii u osób uczulonych – do tej pory nie wiadomo czy w tym przypadku brak ekspozycji może być czynnikiem profilaktycznym, czy wręcz przeciwnie – zwiększa ryzyko zachorowania.

Głównym antygenem kota jest Fel d 1 (tzn. wywołuje reakcję u większości chorych).

Jak wynika z badań:

  • wystarczającą ilością do wywołania przez główny antygen kota Fel d 1 alergii w postaci napadu astmy jest 8-10 nanogramów – taką ilość alergenu kot wytwarza w ciągu 10 sekund!
  • przebywanie w pomieszczeniu z kotem przez 20 minut wyzwala u osoby uczulonej napad astmy (co może być traktowane jako próba prowokacyjna)
  • głównym źródłem Fel d 1 jest ślina i naskórek – antygen ten jest produkowany przez gruczoły ślinowe i łojowe zawarte w skórze, następnie w trakcie lizania przenoszony jest wraz ze śliną na sierść
  • samce kotów mają w skórze więcej gruczołów łojowych, dlatego są bardziej alergizujące niż samice – dowiedziono, że kastracja samców powoduje istotne zmniejszenie zarówno ilości łoju jak i Fel d 1 na skórze kota
  • stwierdzono istotne różnice w produkcji łoju i Fel d 1 w różnych obszarach skóry – ich ilość na grzbiecie była wyraźnie większa niż na brzuchu
  • nie znaleziono Fel d 1 w moczu ani w surowicy kota
Fel d 2

Fel d 2 to największa cząsteczka wśród kocich antygenów. Badacze stwierdzili związek antygenu Fel d 2 z atopowym zapaleniem skóry u dzieci uczulonych na kota, a także wykazali znaczenie antygenu Fel d 2 w pojawianiu się objawów zespołu kot-wieprzowina (osoby uczulone na sierść kota reagują na surowe mięso). Ponadto Fel d 2 może reagować krzyżowo z białkami pochodzącymi od innych zwierząt: Can f 3 (pies) i Equ c 3 (koń), przy czym reakcje krzyżowe mogą być przyczyną wyników fałszywie dodatnich alergii na kota. Dlatego EAACI (Europejska Akademia Alergologii i Immunologii Klinicznej) zaleca przeprowadzenie diagnostyki molekularnej.

Nie wiadomo czy reaktywność krzyżowa prowadzi do rozwoju objawów alergii na inne ssaki. W przypadku chorych uczulonych na psa lub kota, z alergią na albuminy lub lipokaliny, EAACI zaleca unikanie ekspozycji na inne ssaki.

Zalecenia EAACI (Europejskiej Akademia Alergologii i Immunologii Klinicznej) w przypadku alergii na kota
  • regularne kąpanie kota (przynajmniej dwa razy w tygodniu)
  • niewpuszczanie zwierząt do sypialni
  • korzystanie z oczyszczaczy powietrza z filtrami HEPA
  • regularne używanie odkurzaczy o wysokiej wydajności
  • stosowanie przeciwalergicznych (takich, w których średnica porów wynosi ≤ 6 μm) pokrowców na materace i pościel, usunięcie poduszek i innych przedmiotów, które mogą stanowić rezerwuar alergenu
  • w niektórzych przypadkach: pranie poduszek i innych przedmiotów zbierających kurz w produktach chemicznych (podchloryn sodu, kwas garbnikowy)
  • korzystanie w nocy z laminarnego przepływu powietrza z jednoczesną kontrolą temperatury
  • stosowanie miejscowej aplikacji balsamów, które zatrzymują alergeny na futrze zwierzęcia
Nasza historia z alergią na kota

Mam alergię na kota od wieku szkolnego, która pomimo braku bezpośredniego kontaktu z kotem nie ustąpiła, a wręcz przeciwnie – zaostrzyła się. Podejrzewam, że to za sprawą alergenów przyniesionych na ubraniach przez dwie właścicielki niewychodzących kotów, z którymi pracowałam (w innych pokojach, ale miałyśmy codzienny kontakt). Raz jedna z nich nawet wyczesywała sierść z ubrania w mojej obecności – szczęśliwie nie spowodowało to u mnie żadnej reakcji.

Jeden raz znalazłam się przypadkowo w mieszkaniu, w którym mieszka kot. W szkole średniej mieliśmy przygotować jakiś projekt w podziale na mniejsze grupy. Poszliśmy do koleżanki, która mieszkała najbliżej. Okazało się, że ma w domu wysterylizowaną kotkę. Po niespełna pół godzinie spuchły mi powieki, koledzy musieli odprowadzić mnie do domu, bo nie widziałam drogi.

Bibliografia:
  1. Iwona Leszczyńska, Edward Zawisza, „Uczulenie na naskórki zwierząt”, Borgis – Nowa Medycyna 2/2000
  2. Dr med. Aleksandra Kucharczyk Prof. dr hab. med. Karina Jahnz-Różyk Dr med. Ewa Więsik-Szewczyk, “Mechanizmy powstawania alergii i tolerancji immunologicznej u osób uczulonych na sierść kota”, Alergologia i immunologia współczesna 2018 nr 41, str. 11-18
  3. Dr med. Aleksandra Kucharczyk Prof. dr hab. med. Karina Jahnz-Różyk Dr med. Ewa Więsik-Szewczyk, “Opis przypadku 32-letniej kobiety uczulonej na sierść kota a nowe zalecenia dotyczące postępowania z chorymi uczulonymi na sierść zwierząt”, Alergologia i immunologia współczesna 2018 nr 41, str. 19-28

 

Możliwość komentowania została wyłączona.