Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Oddychamy nie tylko gazami, które powinny być w powietrzu czy pyłkami roślin, ale także różnymi świństwami, które się w nim unoszą (nawet mikroplastikiem). Pyły drobne PM2,5 oraz PM10 (w tym drugim także metale ciężkie, takie jak ołów, arsen, nikiel, kadm oraz benzo(a)piren) odciskają na naszym zdrowiu swoje piętno.
Najlepiej obejrzyjcie sobie ten film:
Tematem zanieczyszczenia powietrza zaczęłam się interesować, gdy moje 3 miesięczne dziecko, ni z tego ni z owego, zaczęło mieć problemy z oddychaniem. Okazało się, że zanieczyszczenie powietrza wynosi 170%.
Gdzie sprawdzić zanieczyszczenie powietrza?
- na portalu https://pogoda.onet.pl/ po wpisaniu nazwy miasta pojawia się informacja o jakości powietrza, portal korzysta z danych od różnych dostawców
- na portalu https://airly.eu/map/pl/ ma bardzo dużą sieć urządzeń pomiarowych podłączonych do systemu, więc jest największa szansa, że znajdzie czujnik w pobliżu
- w aplikacji na telefonie – ich porównanie znajdziecie na portalu https://antyweb.pl/aplikacje-mobile-smog/
Ekspresem zamówiliśmy niemowlęcą maseczkę antysmogową dla bobasa (niestety, nie ma ich już w sprzedaży) oraz maski antysmogowe dla pozostałych członków rodziny. Na pierwszy rzut poszliśmy ekonomicznie i kupiliśmy maski antysmogowe Vogmask. Są bardzo wygodne, mają interesujące wzory, wymagane certyfikaty (to podstawa!) i przystępną cenę. Niestety, filtr nie jest wymienny i maskę trzeba wyrzucić po sezonie. Podobnie jest z maskami Cambridge, ale te mają dodatkowo ściągacze, które dają możliwość bardzo dokładnego dopasowania do twarzy:
Obecnie używamy masek antysmogowych Respro. Cena jest zdecydowanie wyższa, ale mają wymienne filtry, więc inwestuje się w maskę antysmogową 1 raz, a potem wymienia filtry po 55 – 65 zł raz na sezon.
Wszystkie posiadają rozmiarówkę od 11 kg wagi.
Czym się kierować przy wyborze maski antysmogowej?
Bardzo ważne jest, aby maski antysmogowe miały odpowiednie certyfikaty. Tylko maski przebadane przez odpowiednie podmioty mogą uzyskać certyfikaty bezpieczeństwa zapewniające, że maska antysmogowa jest bezpieczna w użytkowaniu i rzeczywiście spełnia swoje funkcje. Tematem tym zajmował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który jak dotąd dwukrotnie przebadał maski antysmogowe i nakazał wycofanie części z nich z rynku. Tutaj możecie się zapoznać się z poradnikiem dla konsumentów
No dobrze, a co możemy zrobić poza maskowaniem się? Z pomocą przychodzi portal Oddech to życie, gdzie przeczytacie m. in poradnik “Jak chronić dzieci przed smogiem?” oraz portal Smoglab, którego wydawcą jest Krakowski Alarm Smogowy
…smog szczególnie szkodzi małym dzieciom, ludziom w podeszłym wieku i cierpiącym na dodatkowe choroby, takie jak astma, i inne choroby alergiczne czy POChP, ale nie pozostaje obojętny nawet dla tych o końskim zdrowiu. Dlatego jazda na rowerze, bieganie, gry i zabawy na zewnątrz w dni, kiedy normy są przekroczone, mogą zaszkodzić najzdrowszym. Podczas ruchu dochodzi do głębokiej wentylacji i cząsteczki smogu wnikają do oskrzeli, a nawet do pęcherzyków płucnych. Stamtąd przechodzą do organizmu i działają toksycznie na układ krążenia i system nerwowy.
Powinniśmy również, za każdym razem jak wracamy do domu, przepłukać skórę i śluzówki, wypłukać jamę ustną i nos wodą morską, umyć włosy, a do oczu wkropić sztuczne łzy. Dzięki temu pozbywamy się pyłów ze swojej skóry i nie wnosimy ich ze sobą. Kolejną zasadą jest to, że nie powinno się wietrzyć mieszkania. Nawet jeśli powietrze we wnętrzu wydaje nam się nieświeże i tak jest czystsze niż to za oknem.
fragment wywiadu z prof. Ewą Czarnobilską, kierownikiem Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej SU, która od 10 lat koordynuje w Krakowie program profilaktyczny, który może ocenić zależność częstości chorób alergicznych u dzieci i młodzieży od zanieczyszczenia powietrza, opublikowany na portalu Smoglab