Czy wiesz, że korzystając z jednego przepisu można upiec chleb, bułki, paszteciki i kulebiak, a po dodaniu zaledwie pół szklanki cukru – także rogaliki?
Pokarmowy Mount Everest!
Uniwersalne zasady wprowadzania nowości do diety dziecka i prowokacji przy alergii na białka jaja kurzego.
To na pewno nie od tego!
“Skąd wiesz? Ile mogło być tego masła? To na pewno nie to. Może to od śniegu? Przecież on ciągle trzyma ręce w śniegu, aż rękawiczki całe mokre. To na pewno od śniegu!”
Tort szpinakowy
Cóż to był za tort!
Powoli zaczynam czuć się, jak mistrz cukiernictwa. Nie był to
mój pierwszy raz w wakacje robiłam go przy okazji ochoty na coś innego, niż nasze „codzienne” wypieki.
W tym roku marzeniem były zwierzątka na trawie.
Wyszły?
Sami oceńcie!
Tu i teraz
Teraz jest teraz. Teraz jest inaczej. Teraz mam większa wiedzę i względny spokój.
Teraz przesyłamy Wam dużo wsparcia i otuchy, by Wasza droga miała jak najmniej zakrętów, by znaleźć winowajcę (dobrze sprawdza się dziennik obserwacyjny) oraz jak najwięcej spokoju i przekonania, że to, co robicie dla Waszych dzieci jest dobre i słuszne!
Jak ty to robisz?
“Jak ty to robisz?”
Wyczarowanie wielu dań w krótkim czasie z prostych i dostępnych składników (dodatkowo bez alergenów), to jak akrobatyka w powietrzu. Nie tylko kwestia organizacji, ale wewnętrznej motywacji, siły i wsparcia.
Efekty przechodzą najśmielsze oczekiwania – warto spróbować!